Długa droga dużych firm do chmury
Platforma Microsoft 365 osiągnęła poziom ponad 200 milionów aktywnych użytkowników Share Point miesięcznie, ponad 145 milionów korzystających z Teams dziennie i ponad 50 milionów zarejestrowanych kont korporacyjnych. Wśród wielu innych opcji i rozwiązań, to Microsoft 365 najczęściej pomaga dziś firmom usprawnić pracę zespołową i wymianę informacji, a jednocześnie pokazuje, z jakim trudem firmom przychodzi migracja do chmury.
2022-04-05, 11:55

– Z migracją na platformę Microsoft 365 i jej wdrażaniem trudności mają wszystkie duże firmy – mówi Łukasz Górski, Software Architekt Avenga – Złotego Partnera Microsoft. – Wiele firm, mimo mobilizacji wywołanej przez pandemię, przegapiło moment przejścia z SharePoint Server oraz innych aplikacji i rozwiązań on-premise do ich chmurowych odpowiedników, a teraz musi te zaległości nadrabiać.

Biznesowa potrzeba migracji

Według oficjalnie dostępnych liczb z platformy Microsoft 365 korzysta ponad 90% firm z listy Fortune 100, a usługi Office 365 działają w ponad milionie światowych przedsiębiorstw. Wprawdzie w kwietniu tego roku mija dopiero druga rocznica rebrandingu Office 365 na Microsoft 365, ale od momentu pojawienia się na rynku pierwszych aplikacji i usług Microsoft opartych na chmurze minęło już ponad 10 lat. – Ogromne zainteresowanie przeprowadzaniem migracji nawet wśród posiadaczy globalnych marek świadczy o tym, że peleton w tym wyścigu do chmury jest bardzo rozciągnięty i jeszcze długo będzie jechać do mety – ocenia specjalista Avenga Poland.

W dużych firmach produkty utrzymywane na własnych serwerach są tak mocno zintegrowane z działalnością operacyjną, że jakakolwiek zmiana wydaje się tam niemożliwa. Jednak istnieje już wiele przykładów na to, że nawet najbardziej skomplikowane aplikacje daje się zmigrować do chmury, podnosząc produktywność i jakość obsługi klientów. – Platformy w rodzaju Microsoft 365 stały się potrzebą biznesową, dlatego konieczność migracji zgłaszają już nie tylko osoby związane z IT, ale też menedżerowie odpowiedzialni za działalność operacyjną – zauważa Łukasz Górski.

Nawet najbardziej konserwatywne branże, jak np. bardzo wrażliwe na zachowanie pełnej kontroli nad swoimi danymi firmy ubezpieczeniowe, są dziś świadome tego, że stare narzędzia trzeba wymieniać. – Czas ma tu kluczowe znaczenie, ponieważ nie da się od razu zmigrować wszystkiego – twierdzi Łukasz Górski. – Pewna międzynarodowa korporacja, która musi przenieść do chmury 45 aplikacji, po 16 miesiącach przemigrowała 5. Jeśli utrzyma dotychczasowe tempo zmian, to migracja wszystkich pozostałych aplikacji zajmie jej ponad 10 lat, a w biznesie to cała epoka – wyjaśnia. Migracje pojedynczych aplikacji zwykle trwają do roku, ale znane są przypadki, że zajmowały nawet 3 lata.

Inwestycja w przyspieszenie postępu

Długie migracje mocno obciążają budżety firm, ponieważ zmuszają je do dublowania opłat za licencje, zarządzanie i utrzymanie starych oraz nowych narzędzi. Ukrytym kosztem jest też konieczność zmiany przyzwyczajeń i adopcja nowego systemu przez użytkowników. – Przez pierwsze miesiące używania nowych systemów, spada produktywność pracowników oraz rośnie liczba zgłoszeń do helpdesków wspierających systemy informatyczne – mówi Łukasz Górski i przyznaje, że zwlekanie z inwestycjami w unowocześnianie miejsc pracy tylko powiększa ich późniejsze koszty.

Nie da się wyliczyć zwrotu z takich inwestycji (ROI). Dlatego inwestorom i zarządom firm z trudem przychodzi przeznaczanie budżetu na platformę, która nie generuje żadnego przychodu, w przeciwieństwie do np. systemów zarządzania produkcją, klasy ERP. W firmach brakuje ludzi z kompetencjami technicznymi, koniecznymi do wdrożenia platformy i menedżerskimi, potrzebnymi do zarządzania projektem wdrożeniowym. Na dodatek firmy nigdy nie posiadają wystarczająco dokładnych informacji o wykorzystywanych systemach, aby precyzyjne określić zakres projektu migracji, co z kolei uniemożliwia precyzyjną wycenę.

Mimo istniejących barier, coraz więcej firm zaczęło dostrzegać, że platformy typu Microsoft 365 zwiększają wydajność zespołów i znacznie przyspieszają reakcje na rynkowe wyzwania i potrzeby klientów. Poza tym od kilku lat widać, rosnące znaczenie aplikacji typu low code/no code. Dochody z technologii, które służą tworzeniu tego rodzaju aplikacji wzrosły między 2019 a 2021 rokiem o ponad 50%. Według najnowszych raportów do 2025 r. 70% nowych aplikacji tworzonych przez organizacje będzie wykorzystywać technologie low-code lub no-code. Do ich rozwoju doskonale nadają się produkty i usługi udostępniane na platformie Microsoft 365. Dzięki nim firmy mogą zaoszczędzić na tradycyjnym kodowaniu i odzyskać pewność, że nadążają za szybkim tempem postępu technologicznego.

KONTAKT / AUTOR
Andrzej Godewski
Andrzej Godewski Communications
+48888651564
POBIERZ JAKO WORD
Pobierz .docx
Biuro prasowe dostarcza WhitePress
Copyright © 2015-2024.  Dla dziennikarzy
Strona, którą przeglądasz jest dedykowaną podstroną serwisu biuroprasowe.pl, administrowaną w zakresie umieszczanych na niej treści przez danego użytkownika usługi Wirtualnego biura prasowego, oferowanej przez WhitePress sp. z o.o. z siedzibą w Bielsku–Białej.

WhitePress sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz odesłania do innych stron internetowych zamieszczone na podstronach serwisu przez użytkowników Wirtualnego biura prasowego lub zaciągane bezpośrednio z innych serwisów, zgodnie z wybranymi przez tych użytkowników ustawieniami.

W przypadku naruszenia przez takie treści przepisów prawa, dóbr osobistych osób trzecich lub innych powszechnie uznanych norm, podmiotem wyłącznie odpowiedzialnym za naruszenie jest dany użytkownik usługi, który zamieścił przedmiotową treść na dedykowanej podstronie serwisu.